Brak czasu i choroba mnie dobijają... Ostatnimi czasy pomagam znajomej w sklepie, więc zamiast wracać o normalnej porze kończę trochę później niż zwykle... Po powrocie do domu myślę tylko o odpoczynku... Wczoraj chciałam coś stworzyć, ale koraliki były nieposłuszne i sobie odpuściłam....
A żeby pokazać, że jednak żyję dodam zdjęcie starej bransoletki, z którą przyznam szczerze nie wiem co zrobiłam... Nie potrafię sobie przypomnieć czy ją komuś sprzedałam, czy oddałam.... Wiem tylko, że jej nie mam i jedyna pamiątka to to zdjęcie - które nie jest najlepszej jakości :D
Zrobiłam dzisiaj większe zamówienie w sklepie z koralikami, więc może jak poczuje się trochę lepiej to i wena i ochota wróci....