środa, 30 października 2013

Bransoletka

Brak czasu jest niezwykle dołujący! Po powrocie z pracy oczy odmawiają mi posłuszeństwa... Koraliki są drobne, ale przez zmęczenie wydają się być jeszcze mniejsze.... Ciekawa jestem ile odkurzacz wciągnie jutro tych małych uciekinierów...?
Z bransoletką męczyłam się od wczoraj, dzisiaj można powiedzieć, że ją skończyłam. Brakuje jeszcze zapięcia. Żałuję, że nie kupiłam czarnych karabińczyków, zastanawiam się tylko czy to czym są pokryte jest trwałe i nie odpryskuje?





Na początku mojej koralikowej "kariery" robiłam zakupy tylko i wyłącznie w sklepie pasart.pl zawsze byłam zadowolona, jednak brakowało mi tam koralików TOHO i oczywiście przez to zaczęłam zamawiać w innych miejscach. Z kolei później odstraszyła mnie ilość sprzedawców i odrębne koszty wysyłki... Taki misz masz w koszyku... Ostatnio potrzebowałam perełek, a że w pasarcie zawsze byłam z nich zadowolona więc skusiłam się na kilka sznurów... Wczoraj przyszła paczka... Do perełek oczywiście nic nie mam, ale zszokowało mnie to jak niechlujnie wszystko zostało zapakowane... Sznury leżały luzem, wszystkie się ze sobą poplątały, musiałam powoli wszystko rozcinać... Wyglądało to tak jak gdyby ktoś wziął garść i wrzucił do koperty... Troszeczkę się zawiodłam... Brakuje mi tej estetyki, którą na początku mnie ujęli... Czy Wy również spotkaliście się z taką sytuacją?

6 komentarzy:

  1. Mam podobne odczucia... przestałam tam kupować juz jakis czas temu - tak jak piszesz - za dużo sprzedawców, człowiek gubi się, dodatkowe koszty przesyłki. Wszystko ściśnięte do granic wytrzymałości w paczuszce - czasem nie wytrzymywało i coś sie zbiło. Na początku tylko tam kupowałam, teraz juz się nie skuszę (chociazby ze wzgledu na to, że zmieniłam materiały na których pracuję;) Piękne te twoje twory z koralików, podziwiam za cierpliwość i pomysły!

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie pasart zawsze wszystko ładnie pakował w woreczki, wszystko ślicznie poukładane przychodziło, więc jestem i byłam zadowolona :) Nie spotkałam się jeszcze z czymś takim :(
    Może są przemęczeni zakupami i po prostu chcieli jak najszybciej wszystko wysłać? Ale to nie zwalnia ich z obowiązku wobec Ciebie! Eh... Mnie też męcyz to, że mają wszystko w ofercie, ale najczęściej nie to, czego potrzebuję :( Ale to króle półfabrykatów! Tylko u nich kupuję półfabrykaty :)
    A Twój wyrób niesamowity, bardzo szykowny i dopracowany :)

    http://modelinowy-potworek.blogspot.com - wpadaj do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na początku do mnie również zamówienia docierały ładnie zapakowane, dostawałam nawet coś w stylu wizytówki z imieniem osoby, która moje zamówienie realizowała. No nic może naprawdę się im tak po prostu przytrafiło ^^

      Usuń
  3. Super post! Nigdy nic tam nie zamawiałem wiec nie wiem
    http://freshisyummy.blogspot.com/2013/11/power.html

    OdpowiedzUsuń
  4. ja tez jestem nimi rozczarowana...zamawialam dosc duza ilosc kulek posrebrzanych, nie liczylam, ale wydawalo mi sie ich za malo..poza tym nie bylo tego co zamowilam, zapakowan byle jak, i nawrzucane jakies koraliki niby gratisy, ktore wygladaja zalosnie...

    OdpowiedzUsuń